Q-commerce będzie napędzał sprzedaż lokalnych detalistów w 2024 roku – komentuje Daniel Alonso Moreno


13.02.2024
Julia Walczak
0
ostatnia aktualizacja: 13.02.2024

Spis treści

  1. Ekspresowa dostawa to nie tylko jedzenie
  2. Q-commerce to szansa, nie zagrożenie

Czy q-commerce stracił na znaczeniu po ustaniu pandemii? Globalne prognozy wskazują, że rozwija się silniej niż kiedykolwiek, a do 2028 roku osiągnie wartość rynkową wynoszącą 251,50 miliarda dolarów. To nie zagrożenie, ale szansa dla lokalnych przedsiębiorców – komentuje dla Retail Technology Innovation Hub, Daniel Alonso Moreno, wiceprezes do spraw q-commerce w Glovo.

Chociaż wiele osób przewidywało drastyczny upadek rynku dostaw ekspresowych wraz z ustaniem pandemii, rzeczywistość jest zupełnie inna. Wciąż rośnie zapotrzebowanie na taką usługę, nie tylko w kontekście szybkiej dostawy jedzenia, ale także innych artykułów takich jak kwiaty, książki czy nawet zabawki erotyczne.

Ekspresowa dostawa to nie tylko jedzenie

W 2023 roku 39% zamówień z Glovo dotyczyła produktów „non food”. W ubiegłym roku zapotrzebowanie na artykuły z innych kategorii niż jedzenie gwałtownie wzrosło, co potwierdza analiza przeprowadzona przez firmę. Według Moreno to duża szansa dla detalistów zajmujących się sprzedażą ubrań, elektroniki i wielu innych produktów.

Klimat ekonomiczny zaczyna się zmieniać, a szybkie dostawy mogą obejmować coraz większą liczbę różnych produktów. Q-commerce, które stało się szczególnie popularne w trakcie pandemii, okazało się świetnym rozwiązaniem m.in. dla coraz większej liczby osób pracujących zdalnie lub hybrydowo.

Zobacz jakie są najlepsze aplikacje z ekspresową dostawą

Q-commerce to szansa, nie zagrożenie

Popularność ekspresowych dostaw może być źródłem wielu pozytywnych zmian. Firmy logistyczne, które współpracują z lokalami handlowymi i gastronomicznymi, mogą przyczynić się do polepszenia pozycji mniejszych biznesów, zwiększenia zadowolenia ich klientów. Wbrew pozorom q-commerce może też zmniejszyć poziom emisji CO2.

Q-commerce szansą dla lokalnych detalistów

Bez lokalnych biznesów q-commerce nie może istnieć – mówi Daniel Alonso Moreno, wiceprezes ds. Q-Commerce w Glovo. To dzięki nim firmy takie jak Glovo, Wolt czy Uber Eats są w stanie dostarczać klientom potrzebne artykuły. Jednocześnie dla lokalnych detalistów dołączenie do łańcucha dostaw jest szansą na zwiększenie widoczności.

Dla wielu konsumentów na świecie q-commerce jest teraz podstawowym sposobem na robienie zakupów. Zaczynają wymagać od firm wprowadzenia takiej formy dostawy. Dla lokalnych przedsiębiorców nawiązanie współpracy z firmami logistycznymi takimi jak Glovo może być prostym sposobem na zaspokojenie potrzeb ich klientów bez ponoszenia dużych kosztów. Rynek ekspresowych dostaw pozwala w ten sposób mniejszym firmom przeskoczyć przewagę konkurencyjną, jaką mają nad nimi ogromne sieci z dużym kapitałem.

Sprawdź kody rabatowe do Glovo i ciesz się tańszą dostawą

W 2024 q-commerce jest drogą do zrównoważonego rozwoju

Szybkie dostawy wydają się zaprzeczeniem zrównoważonego rozwoju. Ale czy naprawdę tak jest? Tradycyjne firmy e-commerce to zwykle ogromne przedsiębiorstwa z dużą ilością asortymentu, który trzymany jest w magazynach poza miastem (czasem setki kilometrów od niego). Transport tych produktów wiąże się z bardzo wysoką emisją dwutlenku węgla do atmosfery. Przykładowo szacuje się, że dowóz jednej pary butów sportowych generuje ponad 2,2 kilograma CO2.

Wyobraź sobie teraz, że te same buty są przewożone od lokalnego dostawcy (np. sklepu z obuwiem w centrum miasta) do klienta mieszkającego w obrębie 10-20 kilometrów od sklepu. Q-commerce umożliwia sprzedawcom takie lokalne dostawy, zapewniając przy tym znaczną redukcję emisji dwutlenku węgla.

Julia Walczak
Studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Pasjonatka kuchni wegetariańskiej i ekologii. Dla TopSpozywcze.pl goni za najświeższymi newsami z branży. Uwielbia pisać o zdrowym żywieniu, nowych technologiach i zrównoważonym rozwoju.

Komentarze użytkowników

(0)