Uprawy hydroponiczne – rewolucja w rolnictwie?


25.11.2021
Anna Piotrowska
1
ostatnia aktualizacja: 25.11.2021

Spis treści

  1. Jaka jest przyszłość naszej planety?
  2. Co zrobić, aby zahamować ten proces?
  3. Najlepszym rozwiązaniem będą uprawy hydroponiczne
  4. Innowacyjne rolnictwo w Europie
  5. A jak to wygląda w Polsce?

Rolnictwo i związana z nim uprawa roślin będzie musiało przejść transformacje, na miarę rewolucji przemysłowej z XVIII wieku, ponieważ nie da się wyżywić ponad 10 miliardów ludzi, którzy zamieszkają ziemię do 2050 roku produkując zboża i warzywa na olbrzymich obszarach i pod gołym niebem. Za trzy, cztery dekady kombajn czy traktor nie będą się już kojarzyć z produkcją zbóż czy warzyw. Uprawa większości produktów roślinnych znajdzie się pod dachem. Rośliny będą uprawiane przez roboty, pod ścisłą kontrolą sztucznej inteligencji i bez dostępu do zanieczyszczonej gleby czy wody.

 

Jaka jest przyszłość naszej planety?

Przez ostatnie wieki człowiek bardzo wyeksploatował ziemię i jej zasoby. Dowody na jej zanieczyszczenie oraz skutki tych zmian można spotkać na każdym kroku. To podnoszące się poziomy wód w morzach i oceanach, nietypowe i intensywne zjawiska atmosferyczne, znikające lodowce czy problemy z dostępem do wody pitnej. Ludzi będzie coraz więcej, a skala problemów, jeśli nie nastąpi zmiana w myśleniu i podejściu do środowiska będzie jedynie rosła.

 

Co zrobić, aby zahamować ten proces?

Jedynym ratunkiem jest rozwój technologiczny i edukacja ekologiczna kolejnych pokoleń. Niestety programy szkoleniowe nie zagwarantują, że człowiek zmieni swoje konsumpcyjne podejście na zdrowe, ekologiczne i rozsądkowe. Naszym ratunkiem jest innowacyjna „zielona” technologia, która usprawni obecnie funkcjonujące procesy i zagwarantuje ludzkości przeżycie kolejnych stuleci w czystym środowisku. Niektóre wysokorozwinięte kraje (jak np. Dania) już są w stanie wytwarzać energię tylko z OZE (Odnawialne Źródło Energii) i zaspokoić niemalże całoroczne zapotrzebowania kraju w energię. To się dzieje w 2021 roku, a za dekadę większość ludzi będzie mogła wytworzyć energię lokalnie za pomocą technologii wykorzystujących słońce, wiatr czy prądy morskie.

Już dzisiaj wyzwaniem staje się produkcja żywności na skażonej, suchej lub spalonej słońcem ziemi. Uprawnej ziemi będzie coraz mniej, a ludzi coraz więcej.

 

Najlepszym rozwiązaniem będą uprawy hydroponiczne

w zamkniętych pomieszczenia, w których panują kontrolowane warunki: w magazynach, loftach czy centrach handlowych.

Hydroponika gwarantuje 90% mniejsze zużycie wody przy produkcji przykładowej główki sałaty a uprawa pod dachem daje możliwość produkcji całorocznej. W ciągu roku z metra kwadratowego uprawy hydroponicznej można uzyskać ok. 60 kg. sałaty, w produkcji szklarniowej 4-5 kg, a w gruntowej do 2 kg.

Dodatkowo warzywa czy owoce uprawiane pod dachem mogą znajdować się w promieniu kilkuset metrów czy kilku kilometrów od miejsca zamieszkania, dzięki czemu nie będzie wytwarzany przy ich produkcji znaczący ślad węglowy. Kontrola wzrostu przez Sztuczną Inteligencję ograniczy lub wręcz zlikwiduje wykorzystywanie pestycydów czy innych chemikaliów stosowanych obecnie do produkcji roślin.

 

Innowacyjne rolnictwo w Europie

Takie nowoczesne podejście do uprawy roślin kształtuje się już w wysokorozwiniętych krajach. W Danii powstaje największa na świecie farma wertykalna, która będzie w stanie produkować 1000 ton warzyw rocznie. W Stanach Zjednoczonych można już kupić gotowe rozwiązania farm w kontenerach morskich do uprawy hydroponicznej, które można łączyć dowolnie w celu powiększenia produkcji, a Singapur stara się być samowystarczającym miastem z miejskimi farmami, energią z OZE i autonomiczną komunikacją. Na szczęście w Polsce też nie brakuje wizjonerów.

 

A jak to wygląda w Polsce?

Podobnymi projektami oraz wizją rolnictwa przyszłości mogą się pochwalić Hydropolis, Listny Cud, czy startująca w programie Mazovian Startup spółka AHU, która prowadzi badania nad w pełni zautomatyzowaną hydroponiczną farmą wertykalną. W naszpikowanej czujnikami miejskiej farmie będzie prowadzona całoroczna i kontrolowana przez algorytmy produkcja roślin jadalnych. Projekt spółki AHU zakłada stworzenie „smart” ogrodu warzywnego, w którym, z jednej strony wrzucamy ziarna a z drugiej wyciągamy gotowe warzywa. Produkcja będzie prowadzona w zamkniętych, czystych pomieszczeniach i będzie generować jak najmniejsze zużycie wody i energii. Plony z tak zoptymalizowanych upraw będą miały więcej wartości odżywczych niż te z tradycyjnych uprawy pod gołym niebem czy w szklarniach.

Być może, że powyższa wizja wydaje się utopijna lub wręcz w kategorii science-fiction, ale niestety, z uwagi na postępujące zanieczyszczenie środowiska i wzrost populacji ludzi na świecie jest jedynym rozwiązaniem, które zapewni ludzkości dostęp do produktów roślinnych.

 

Artykuł gościnny

 

Anna Piotrowska

Komentarze użytkowników

(1)

Remek

Co bada ten startup? Technologia upraw hydroponicznych jest znana na świecie od wielu lat, a zautomatyzowane farmy już funkcjonują. To żadne odkrycie jak na startup. Copy/ paste znanych rozwiązań.